- Lepsze od Strasznej Helgi, ani chybi. Nowy Orlean, 1980 - Godna pochwały przezorność. Alexandrze. Wzięła głęboki oddech i zapukała. Zrobiło się zbyt gorąco, więc należało wrócić z Karoliną do domu. Po drodze obie zatrzymały się przy basenie. Klara pochyliła się i zwilżyła nóżki małej, by oswoić ją z wodą, a potem zanurzyła je głębiej. Karolina zaczęła chlapać się radośnie. Żadna nie zauważyła, iż są obserwowane. - Chętnie ściągnę tylu kawalerów, ilu zmieści się w domu. Jeśli chodzi o inne sprawy, - W ostateczności, ma się rozumieć. Wiem, jak bardzo tęskniłabyś za domem i za swoimi przyjaciółkami, ale jeśli będę musiała, zrobię to. Zrozumiałaś? - zapytała Hope z uśmiechem. - Co, u diabła, ma wspólnego pomoc w zmywaniu naczyń z uczuciami do Lily? Nie mieszkałaś z nią... prawie jej nie znałaś. Nagle u jej boku pojawiła się matka i przygarnęła ją do siebie. Gloria przywarła do niej kurczowo, pełna wdzięczności za ten gest wsparcia. - Dzięki za wyjaśnienie. Już wyobrażałam sobie przyjęcie weselne - dorzuciła z chłodnym sarkazmem. - Po co się sprzeczać? Gdybym chciała od ciebie czegoś więcej po tym, co przeżyliśmy w Hongkongu, mogłabym cię odszukać. Udany seks nie oznacza jeszcze, że się chce z kimś spędzić życie. - Zawsze się spóźniam, nie mogę psuć sobie opinii. Poczuła ściskanie w gardle, jak zawsze, gdy wspominała sprzedaż biżuterii matki i dwa razy uderzyła nogami o ścianę. Gdy wyrwał się jej okrzyk bólu, niosący za¬klął cicho.
Victor zacisnął pięści. Patrząc mu w oczy, pomyślała, iż on nie zdaje sobie sprawy, że ona wcale nie jest tym, czego pragnął. Że nie ma nic wspólnego z życiem rodzinnym, spotkaniami z przyjaciółmi. Że może być tylko kobietą na jedną noc. - Tak mi przykro - powiedziała cicho, lecz jej głos brzmiał mocno i pewnie. - Tak strasznie przykro...
Jakby nic do niego nie docierało. wodzie. Zgodzili się ochoczo. poznać? Na pewno mogłabym to zaaranżować.
wszedł z Pią na schody i zaczął rozmowę z dziennikarzami. – Colin był głupi, że wysyłał cię do mnie. już dawno stanąłby przed sądem.
Dlaczego zgodziła się pomóc Glorii? Dlaczego uległa jej namowom, skoro od początku wiedziała, że plan jest niebezpieczny, niedorzeczny i lekkomyślny? Uniosła ku niemu twarz osłoniętą ciemnymi okularami. - Nie przyjeżdżałem do domu, póki ojciec nie zachorował i nie zaczął rozważać przejścia na emeryturę. Wtedy spotkałem Dianę. Gdyby się to nie stało, nie wróciłbym, Spostrzegł, że łzy wisiały jej na rzęsach. Wydawała się taka bezbronna i krucha, zupełnie inna niż ta niezależna kobieta, którą pamiętał z Hongkongu. W tej chwili zrozumiał, jak trudną walkę toczyła z własnymi uczuciami. - Lord Virgil na pewno jeszcze śpi. A nawet jeśli już wstał, kluby znajdują się parę Widok, na który nałożył się obraz skrwawionej twarzy matki, był tak porażający, że Santosa na moment sparaliżowało. Czuł absolutną pustkę w głowie, nie był w stanie się ruszyć. Dopiero kiedy zobaczył, że Rick doszedł do siebie i sięga po linkę, krzyknął przerażony i obrócił się ku otwartym drzwiczkom. Na policzkach poczuł chłodny powiew nocy i zapach idący od rzeki. Był już jedną nogą na zewnątrz, kiedy Rick chwycił go za stopę i błyskawicznie zacisnął linkę wokół kostki. kręciło się pół setki gości, prawie dwa razy więcej, niż się spodziewał. Część przeszła do